czwartek, 27 września 2012


Z początkiem września zaczęłam znowu chodzić (już trzeci rok) na zajęcia ceramiczno-rzeźbiarskie. Odpowiada mi bardzo taka forma spędzania wolnego czasu, gdyż bardzo lubię różne manualne zajęcia.

Ponieważ miałam od gliny dwa miesiące przerwy, musiałam na nowo się do tego materiału przyzwyczaić. Wykonywałam więc niezobowiązujące ćwiczenia, które zaowocowały dwoma kaflami. Na pierwszym bawiłam się strukturą. Dłubałam różnymi narzędziami, doklejałam glinę. Tworzyłam na kaflu różne wzory, z których wyszedł abstrakcyjny obraz. Drugi kafel wyklejałam małymi kawałkami gliny. Najpierw nie miałam żadnego pomysłu ale z biegiem czasu na kaflu zaczynało się coś kształtować…

poniedziałek, 24 września 2012

Perfekcyjny dom - co nas wKURZa


Program telewizyjny „Perfekcyjna pani domu” pokazuje domy i mieszkania strasznie zaniedbane. Bohaterki każdego odcinku nie umieją poskromić kurzu, pajęczyn, bałaganu w szafach, w szufladach, na batach kuchennych. W ich domach panuje rozgardiasz, który przeszkadza im samym oraz pozostałym domownikom. Jednak z różnych powodów, nie potrafią nad nim zapanować.  
Jak patrzę na te przedziwne rozgardiasze to nieraz mnie one irytują a innym razem bawią. Za każdym razem jednak zastanawiam się dlaczego tak się dzieje i w czym tkwi problem. Większość bohaterek ma męża, dzieci, czyli normalną pełną rodzinę. Nie bardzo radzą sobie jednak z byciem gospodynią domową.
Mieszkania Bohaterek są różne. Małe mieszkanka urządzone biednie i skromnie. Są i duże nowe domy z wspaniałym nowoczesnym wyposażeniem. Zastanawiam się jak to jest. Ludzie, którzy postarali się zdobyć piękny dom,  kupić do niego fajne meble i różnego rodzaju sprzęty, nie radzą sobie z utrzymaniem porządku.  
Jak można cieszyć się wygodną kanapą, na której walają się gazety i ubrania? Jak się cieszyć nowoczesną kuchnią, kiedy w zlewie zalega sterta brudnych naczyń?
Tu jest jakiś paradoks. Decydując się na dom marzysz o sporej przestrzeni dla siebie i bliskich a gdy już ją masz na własne życzenie zaśmiecasz i niszczysz ją. Żeby mieć swój dom, lub mieszkanie marzeń musisz się postarać. A co się dzieje potem, gdy już mieszkasz w swoim wymarzonym gniazdku. Przestaje ci zależeć? Przestajesz się przejmować?
Bohaterki „Perfekcyjnej pani domu” w którymś momencie sobie coś odpuściły. Praca, małe dziecko, zmęczenie. Każda inna wymówka była dobra byle by nie sprzątać we własnym domu. W swojej najbliższej przestrzeni.
Nie ma idealnych domów, tak samo jak i nie ma perfekcyjnych gospodyń. Prowadzenie domu to ciężkie i odpowiedzialne zadanie.  Ale czy nie wystarczy być zorganizowanym i systematycznym, aby niedużym nakładem pracy mieszkać w przytulnym i czystym domu?