czwartek, 27 września 2012


Z początkiem września zaczęłam znowu chodzić (już trzeci rok) na zajęcia ceramiczno-rzeźbiarskie. Odpowiada mi bardzo taka forma spędzania wolnego czasu, gdyż bardzo lubię różne manualne zajęcia.

Ponieważ miałam od gliny dwa miesiące przerwy, musiałam na nowo się do tego materiału przyzwyczaić. Wykonywałam więc niezobowiązujące ćwiczenia, które zaowocowały dwoma kaflami. Na pierwszym bawiłam się strukturą. Dłubałam różnymi narzędziami, doklejałam glinę. Tworzyłam na kaflu różne wzory, z których wyszedł abstrakcyjny obraz. Drugi kafel wyklejałam małymi kawałkami gliny. Najpierw nie miałam żadnego pomysłu ale z biegiem czasu na kaflu zaczynało się coś kształtować…

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz