poniedziałek, 11 czerwca 2012

Pamiętnnik


Kiedyś pisaliśmy pamiętniki. Jeden zeszyt myśli i tajemnic wystarczał na lata. Czuliśmy się swobodnie biorąc do ręki długopis lub pióro i zapisując swoje najskrytsze sekrety. Szczęśliwa lub nieszczęśliwa miłość, sympatie i antypatie. Może nawet niektórzy opisywali swoje życie intymne. Nieraz takie pamiętniki nosiły w sobie czyjeś drugie sekretne życie. Zdrada, romans lub jakąś gorszą tajemnice. Kiedy o tym piszę, nasuwają mi się na myśl filmy kostiumowe. Anglia, wiek dziewiętnasty, wielkie domy z bajecznymi ogrodami. Ileż tam było tajemnic i zawiłych historii. Ale wówczas wszystko było pod naszą kontrolą. Nasz pamiętnik leżał bezpieczny w biurku, w szufladzie lub pod poduszką. Był tylko dla nas. Inne osoby nie miały do niego dostępu.
Co się zmieniło? Moim zdaniem dużo. Oczywiście ludzie piszą dalej sekretne zeszyty. W dzisiejszych czasach  powstała inna możliwość na wyrażanie siebie - portale społecznościowe, grupy zainteresowań, chaty. Czy to nie straszne, że komuś nieznajomemu za pomocą komunikatorów internetowych możemy powiedzieć wszystko a po zaledwie kilku rozmowach nazywamy siebie przyjaciółmi? Czy to wszystko jest prawdziwe a może sztuczne? Wolałam czasy gdy ludzie się spotykali, zjedli ze sobą przysłowiową beczkę soli i dopiero w jakiś bardziej naturalny sposób rodziła się piękna więź przyjaźni.
Na początku  było wielkie boom i powstała Nasza Klasa. Prawie każdy szanujący się internauta zakładał tam swój profil. Pamiętam jak to było. Też chciałam należeć do tej społeczności. Kazano mi podać swoje dane, imię nazwisko, datę urodzenia. Portem posunęłam się dalej i dodałam swoje zdjęcie. Robiąc to, myślałam, o tym, że każdy użytkownik tego portalu z obojętnie jakiego miejsca na świecie, może wejść na mój profil. Niby prywatny ale powszechnie dostępny dla wszystkich?
Potem pojawiła się inna modna zabawka – facebook. Ten nowy produkt był już bardziej zaawansowany i rozbudowany. Oprócz podstawowych informacji na swój temat użytkownik ma możliwość przedstawić swoje zainteresowania. Wszystko co ma ulubione. Książki, filmy, aktorzy, ulubieni wykonawcy muzyczni, poglądy religijne i polityczne. Nie neguje tego bo sama świadomie dałam się wciągnąć w ten wirtualny świat. Tylko czasem się zastanawiam dokąd on zmierza. Co jeszcze będzie profanum.  Na całe szczęście użytkownik na wybór i sam decyduje jakie informacje ujawni.
Istnieją jeszcze blogi czyli pamiętniki w sieci. Bloga może założyć każdy. Są to domowe strony o różnorakiej tematyce. Ale trzeba uważać, w takiego typu pamiętnik może mieć wgląd każdy - nasz znajomy, przyjaciel, partner. Znowu pojawia się sztuczność (trzeba obwijać w bawełnę i pisać ogólnikami) i profanum, bo dla wszystkich.
Czasy się zmieniły ale czy koniecznie trzeba się do nich dostosować za wszelką cenę. A może jak mówisz o bardzo osobistych i trudnych sprawach na forum to jesteś na czasie i ludzie zwracają na ciebie uwagę. Ja potrzebuję mieć swoją intymność, swoje własne sacrum, a Ty?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz